Zabieram po raz ostatni głos w dyskusji.
Potem się zamykam i pokornie czekam na rozwój wypadków. Kupował akcji nie będę, sprzedawał tego co mam też nie.
1. Moim zdaniem od paru dni trwa blokada kursu (nawet częściowo udana) po to aby zgarnąć jak najwięcej od zdesperowanych i może to trwać aż do końca.
2. Jeśli PP będą notowane to będzie próba odkupu PP
3. Jeśli to się nie powiedzie to Ci którzy otrzymają PP a nie zapiszą się na akcje pozostawią akcje do dyspozycji uznaniowej Zarządu ( o ile składający zapisy na akcje nie skorzystają z prawa zakupu akcji dodatkowych wynikających z PP i nie objętych zapisem). Zarząd zaoferuje to uznaniowo... i pewnością jest na tę okoliczność ugadany (z JC ale i niekoniecznie z nim bo jest jeszcze jeden bardzo mocny udziałowiec GMZ.CO)
Tak więc blokującemu kurs jest dokładnie wszystko jedno czy sprzedacie akcje teraz czy też sprzedacie PP. On zainteresowany jest nabyciem pakietu akcji po jak najniższej cenie.
Jak ktoś nie sprzedał na początku stycznia to teraz jest w D i pod ścianą. Sprzeda - źle, nie sprzeda - też źle bo musi wyłożyć kasę na nową emisję. Jak nie wyłoży kasy na zakup nowych akcji - to straci na PP. Emisja w gruncie rzeczy finansuje wejście GMZ.CO na giełdę. Sprytne to ale Ci co rozdają karty są biegli w inżynierii finansowej. Ta cała gra wcale nie musi się skończyć dla obecnych akcjonariuszy źle no ale to nie my prowadzimy to rozdanie.
Każdy zrobi jak uważa bo jak mówi pismo święte gust, d.. i poglądy polityczne każdy ma swoje.