Doskonale Cię rozumiem... byłem w takiej samej sytuacji na tej spółce. Ja po naradzie z żoną podjąłem już nawet decyzję o sprzedaży,ale przez inne nagłe sprawy nie zdążyłem tego zrealizować. Gdybym sprzedał, to miałbym problem jaki papier kupić... tu, na atremie czuje się spokojny. Ktoś może powiedzieć, że tanieje... ja mam cały czas tą samą liczbę akcji. Wartość ich się zmienia, ale jakby nie było,to wiem ,że mam spółkę z dochodami i super kontraktem.