Nie przesadzajcie już. Jak ktoś zbierał regularnie akcje na poziomie 33 groszy, to niby ma nie oddawać części po 43-45 groszy? Nie jestem specem od matematyki, ale ponad 30% zysku piechotą nie chodzi, szczególnie na obecnym rynku. Równie dobrze za kilka dni może spaść z powrotem na 33 groszy i będzie szansa na odkupienie większej ilości akcji.
Ja tam nie widziałem żadnego przełomowego ESPI, więc to równie dobrze może być chwilowa okazja. Oczywiście nie wykluczam, ze ktoś już dostał jakiś insiderski cynk o umowie na magazyny i wtedy poleci w kosmos, no ale dlatego właśnie kółeczka kręci się częścią kapitału a nie całością:)