Do agenta mi daleko, po prostu staram się logicznie myśleć. I jeszcze jeden element który może ma pozornie małe znaczenia ale tzw body language i prezesa i CFO wskazują na spore podekscytowanie. Wiesz że ja tutaj siedzę od poziomów 60-70 i na razie, choć powoli, to wszystko się realizuje w pozytywną stronę. A James to chyba czerwonego wina nie pija?