ja też część sprzedałem, a około połowy zostawiłem (sentyment - moja babcia pracowała w kHS i wyniosła dla mnie komplet kieliszków na prezent ślubny pod kiecą:)) i teraz tę połowę mam praktycznie za darmo (no bo jeszcze od tej sprzedanej części będę musiał zapłacić haracz państwu:) Poczekam do września, a jak spadnie do .10 to może sobie dokupię, na szczęście gdy rosło, ani razu nie udało mi się dokupić wyżej niż za .10... Moim zdaniem bardzo fajna spółka przy odrobinie szczęścia (lub wyczucia).