Tyle postów o super pozycji w rankingach sprzedażowych a tu zimny prysznic. Ilość sprzedanych kopii taka sama jak w styczniu i sierpniu i sporo gorsza od czerwca i lipca a to przy sporej obniżce, tematycznym evencie i dodatkowej treści. Kurs już pod to mocno wzrósł a tu zonk, sprzedaż nawet nie zbliżyła się do lipcowej. Tyle naganiania, wyzwisk, fantazji itd. Nadal bez konkretów odnośnie daty wersji konsolowej Succubusa oraz dodania do epicstore.