Niezapomnijmy umów z chińczykami , amerykanami i ERA GSM . Tyle ze to wszystko to były umowy ramowe. Tego typu umowy mają to do siebie, że nie wiążą się z niczym konkretnym to tylko takie nawiązanie stosunków gospodarczych miedzy podmiotami które określa np zasady na jakich mają być podpisywane w przyszłości konkretne umowy przyżeczone. Czyli zawieramy porozumienie ze np facebook rozpatrzy ewentualne gry czy aplikacje jeśli takowe przedstawi Mgames. Może byc tam np czas ograniczony do roku dwuch itd lub nieograniczony. Oraz ewentualne zasady np podziału zyskow. Jednak nie ma tam nic co wymuszało by że np MGames zrobi im 3 gry rocznue a Facebook je wypromuje i umieści na meeseger. Takich umów takie wielkie korporacje podpisują setki lub tysiące a z wielu nigdy nic nie wynika i nikt nie ma do nikogo pretensji ani roszczeń chyba ze w ramówce akurat wyraźnie to określono.