Chyba czegoś nie rozumiem.... Skoro Rubicon nabywał akcje Miraculum po dawnych 0,20 gr. (dzisiaj 10,00 zł) ,a teraz chce je sprzedać za 0,03 gr ( 1.50 ), to albo to jakiś wałek....,albo ta spółka , to taki śmieć ,że oni już wiedzą ,że nic się z nią nie da zrobić....
No bo chyba Rubicon nie zajmuje się działalnością filantropijną......
Gdyby było inaczej , gdyby widzieli perspektywy w spółce, poczekaliby na wzrost ceny kursu akcji...
Może źle rozumiem???