a kto niby ma dokładać kasy skoro wyprowadzono ze spółki ponad 1.000.000zł ? Gdyby nie to ,że kasy w spółce nie było ani na spłatę zobowiązań , ani na pensję choćby księgowej ani nawet na pensje prezesa to o jakiej przyszłości spółki my rozmawiamy. Musiała być zaplanowana emisja ponieważ w kasie spółki hulał wiatr. Ja też poniosłem kolosalne jak dla mnie straty. Przecież gdyby nie przejęcie spółki i audyt co pokazano w raporcie to by akcjonariusze o tej pożyczce nigdy się nie dowiedzieli. Niestety kasa została wyprowadzona i zapewne zawiadomienie do prokuratury pójdzie od obecnego prezesa ( a przynajmniej powinno pójść ). Była pani prezes działała na szkodę spółki i akcjonariuszy. Miała w tym bardzo prosty cel i wiedziała co robi bo szybciutko pozbyła się akcji. Teraz jest tuszowanie sprawy aby przejąć RN i zamieść niespłaconą pożyczkę pod dywan. Może ktoś za takie działanie dostał kasę od pożyczkobiorcy - wyobrażam sobie ,że przekazano np. 250.000zł na zakup akcji aby mieć 20% , przejąć RN i zamieść sprawę pod dywan. A już pożyczkobiorca z akcjonariuszem się nawzajem odpowiednio rozliczą. Nie rozumiecie - jeszcze : ktoś wyprowadza 1 mln. Daje 240.000 zł na przejęcie 20% akcji. Potem jest wezwanie do zwołania NWZA i przejecie RN a z pożyczki nadal zostaje 700.000zł w kieszeni. Na koniec - gdyby się udało przejąć RN - pojawią się komunikaty w stylu - robimy maseczki - mamy milionowe zamówienia i kurs szybuje w niebiosa - wy kupujecie na górce a akcjonariusz insaider sprzedaje akcje. W ten sposób można zarżnąć fajną spółkę a Wy zostajecie z papierem toaletowym.