Spoko Obi nie zapomne sie przywitac jak zdecyduje, i uda mi sie wskoczyć jutro na pokład:-) co prawda mi akurat brak tyle optymizmu,(lub wiedzy) ze "40 pojawi sie na Giewoncie":).. mimo to strasznie mnie kusi odrzucenie wczesniejszego założenia być moze duzo skromniejszego, ale i moze mniej ryzykownego zysku na "SYNTKU"..., oczywiscie podoba mi sie Twoja wizja,mam nadzieje ze poparta doswiadczeniem..Pozdrawiam