O! I to jest po kupiecku powiedziane. Czuć na forum lekkie squtaszenie po dzisiejszej sesji. Faktycznie. U innych spółek srajtasmowo-rekawiczkowo-maseczkowo, jest w miarę zap!3&$ol. Na Lentexie takie reakcje, jak przed wejsciem do zimnej wody. Ja od poczatku covidpaniki osobiście noszę maseczkę zrobiona z rekawa starej koszuli (z fajnym motywem węży ), a to co za uchem, to nie mając sznurówki, wyciąłem ładny sznureczek z nieużywanych gaci plażowych. Raz w samochodzie, raz w kieszeni i w innych dziwnych miejscach to leży. Nadal zdrowy. Odnośnie uzytkowania i sensu ich poza warunkami klinicznymi w warunkach szpitalnych, to wątpię. Patrzac dookola, to ludzie noszą te maseczki w kolorze juz zuzytych pieluchomajtek z tylnej części, bo mają już wy!#bane. Jeżeli "boss" nie jest sprytnym cwaniakiem który urabia tu naiwnych, niczym główny bohater "Ławy przysięgłych" Grishama, to ok. Jeżeli przeciwnie, to kręcenie wora :)