Znowu polecam historię. W razie krachu takie spółki robią kilkudziesięcioprocentowe przeceny w dół. Dlatego, że nie ma płynności. Tylko dzięki takiemu krachowi wyszedłem tu na plus, fundusz wywalał i można było kupić w cenie emisyjnej, choć i tak nie miałem pewności czy dobrze robię. Teraz powiem szczerze, że jak przebije 3,6 znacznie i na dużych obrotach to sam się zastanowię. Wcześniej, bez infa- za duże ryzyko.