ja się na tych orientalnych waszych znaczkach nie znam, ale pogrzebałem trochę w historii... i tak sobie lookłem na wykres i podobne nagrobki występowały:
28.01.2010
13.05.2010
14.05.2010
15.05.2010
23.05.2010
ostatni raz 15.09.2011... w tym ostatnim wypadku kurs faktycznie spadł ok. 10% by następnie wskoczyć na poziom 0,75 PLN
ciekawostką jest na pewno cmentarzyk doji z maja 2010 dzień po dniu... pamiętam ten czas... nie miałem innego wyjścia, zaraz jak tylko zauważyłem postanowiłem wywalić wszystko z rana PKC, ale, że sobie pomyślałem: "skoro japończyki myślą powoli to ja tyż będe jak japończyk" i zanim dojrzałem do decyzji był sierpień...
pogrzebałem też trochę w tych różniastych opisach i natrafiłem na coś takiego:
'Formacja odwrócenia lub kontynuacji trendu, pojawiająca się zarówno w trendzie wzrostowym, jak i spadkowym. W trendzie spadkowym nagrobek pokazuje chęć kontynuacji spadków, zaś w trendzie wzrostowym formacja występuje zazwyczaj na szczytach i każe przygotować się na spadki. Kształt świecy pokazuje walkę między podażą a popytem. Cena otwarcia jest na tym samym poziomie co cena zamknięcia (lub jest do niego bardzo zbliżona). To powoduje, że korpus ma kształt poziomej kreski. W trakcie tworzenia świecy cena porusza się w górę, ale powraca do poziomu startowego. Tak powstaje długi cień górny. Sygnał jest tym bardziej, istotny im silniejszy jest trend. Czasem fałszywy sygnał doji powoduje przyspieszenie trendu."
japończyki jako naród rozważny, pewnie by sie przyglądnęły... a tu tak... hymmm... ale skoro nie ma innego... to wywalaj... :-)