To i tak za dużo. Zjedzie prędzej czy później na 10. Wtedy zdejmą i jak Brzoska pójdą na inny rynek. Pozbyć sie jeszcze raz gorącego kartofla. Piwo leci, prohibicja postępuję, ustawa franczyzowa coraz bliżej, młodzi przestają pić, franczyzobiorcy rezygnują tylko wyjść ciężko z tego folwarku. Czołem.