Po playtestach spodziewałem się problemów z optymalizacją, ale nie takiej maskary, która doprowadzi do tego że będę się martwił o obronę 50%. Myślałem, że rozgrywka będzie miała miejsce w okolicach żółtego i niebieskiego koloru a nie żółtego i czerwonego. Z tego co widzę po komentarzach, to na naprawdę potężnym sprzęcie gra się ścina na najwyższych detalach, a umówmy się grafa nie powala na tyle żeby było to uzasadnione.
Dla mnie sprawa jest prosta - niechlujne kodowanie robione na szybko tylko po to żeby wydać gierkę i dostać akcje z programu motywacyjnego. Pamiętajcie, że musiała zostać wydana do 30 października żeby otrzymali akcje. Kto wie, może bez tego programu by dopicowali, ale darmowy hajs nie śmierdzi.
Przecież specjalnie przesunęli premierę na konsole, żeby dopracować premierę na PC. Strach pomyśleć, co tam się dzieje z wersja na konsole, pewnie sodoma i gomora skoro nawet oni nie chcieli tego wydać. A ten roadmap, to już oczywiście można sobie wsadzić między bajki. Oni mają tutaj tyle do naprawiania przez najbliższe miesiące, że niech lepiej nie myślą o robieniu DLC bazując na takim skopanym kodzie gry.
Dla mnie to niestety kolejny argument za tym, żeby zawsze ale to zawsze wychodzić z akcji przed premierą, bo po prostu producenci drobnych gierek wydają w 95% chłam albo gra się słabo sprzedaje.