Zawsze zastanawia mnie dlaczego tak wielką wagę przywiązujesz do danych z Chin, a nigdy nie czytałem abyś pisała o danych z np. z Niemiec, których sytuacja gospodarcza ma wielokrotnie większy wpływ na Polskę niż Chiny. Inna kwestia to wiarygodność tych danych, nie chodzi mi tylko o to, że prawdopodobnie fałszowane są teraz, ale od dłuższego czasu, zatem zawyżanie/zaniżanie tych danych może być istotnym narzędziem w prowadzonej przez Chiny polityce walutowej.
Co do Twojego zeszłotygodniowego alertu o Aliorze - mam tam konto, ale prowadzę je tylko na wypadek jakbym na głównym miał jakieś kontrakty i by była jakaś awaria, żeby wirtualnie zamknąć pozycję. Poza tym ostrzeżenie chyba ostatecznie nie dotyczyło samej działalności Alior Banku.