Hej, ja się nie znam i próbuje grać na giełdzie od niedawna. Niestety w Kopahaus wtopiłem jak dla mnie sporo kasy. Pytanie do bardziej obeznanych: jeżeli to koniec to dlaczego ktoś ciągle skupuje takie ilości akcji po 2 gr? I drugie pytanie: jeżeli faktycznie firma padnie i przestanie istnieć na giełdzie czy cała kasa za akcje przepada, czy jest jakaś możliwość odzyskania choćby części gotówki? Pozdrawiam