Co do świetnych wyników się wypowiedziałem, ale z tymi kosztami to chłopaki gadacie głupoty. Towar liczy się w kosztach dopiero w momencie sprzedaży - wcześniej nie ma wpływu na wynik. Zakup budynku też nie jest rozliczany w momencie zakupu - albo jest amortyzowany przez wiele lat albo w ogóle się go nie amortyzuje i siedzi sobie w aktywach tak samo jak towar do momentu sprzedaży. W koszty kwartału poszły co najwyżej jednorazowe wydatki związane z obsługa otwarcia sklepu i jego zatowarownia(nie koszt samego towaru) , ale na pewno nie są to takie miliony :) zresztą czego wy szukacie, super wzrosty przychodów i rekordowe zyski pomimo zakończenia efektu premii inflacyjnej - nic więcej nie trzeba, niech idzie tak dalej.