Koszty I inflacja czy minuty? Wyścig na tej perle trwa.I trwać będzie. Chyba że ruszy Seul.Ale myślę, że prezes chcąc zrobić wrażenie na Nagonach mógł kłamać. Bo to fajnie się słyszy, ale prezes też kiedy robiąc wszystkich w ciula pokazywał wielomilionowe zyski.Wszystko okazało się bajką. Na normalnym rynku taki prezes byłby już skończony, ale u nas mija czas, i można nowym Nagonom opowiadać bajki z mchu i paproci.Nagony muszą odczuć to na własnej kieszeni,aby dotarło do nich na jakiej szachownicy są tylko pionkami w grze prezesa.