Widzę, że jedyne co potrafisz, to obrażać ludzi, nie mówiąc już o merytorycznej dyskusji. Musisz mieć bardzo ciężkie i trudne życie.
Rozumiem, że wisisz mocno na haku i wylewasz swoje żale z nadzieją, że może kiedyś uda się choć odzyskać zainwestowane pieniądze. No cóż..., jeszcze sobie trochę poczekasz.