Ciekawa koncepcja. Różnica jest taka, że tutaj jest udziałowiec kontrolujący przez krewnych i rodzinę ponad 50% głosów (a jak wierzyć w plotki o relacjach z panami Łasiem i Nowakiem, to prawie 80%). W Farmie było ówczas prawie 100% free float.
Trochę inny scenariusz