Na Cormay zarobiłem trzy razy kilka lat temu ( pisałem o tym).
Ostatnio się nie udało i przyznaję zabrakło mi wyczucia. Ale jeszcze nie sprzedałem więc nie mam straty.
Nie uważam się za guru giełdy mam dużo pokory.
Za to dużo wyczucia miałem odnośnie Astarty. Tam zarobiłem dużo kasy ( zrobiłem kilka kółek).
Obecnie też kupiłem trochę mniej bo 9300 szt Astarty po 29zł.
Czekam na wyniki w lipcu za drugi kwartał ( mają być rewelacyjne) i puszczę to po minimum 37- 39zł.
Astarta to obecnie żyła złota.
Samej dywidendy wziąłem prawie 20k ( wypłacili w czerwcu).
Cormay jak sprzedam i stracę to napiszę. Mało tu zaglądam.
Śledzę Astartę i wszystko co z nią i wojną związane.