Fasing tylko umowy,a kursu za nic nie ruszysz trzyma jakieś biuro maklerski i idą w zaparte.Oni na to trzymanie tak jak ja obserwuję to poświęcili ok 200 tys akcji ,a może i wiecej. Na Fasingu jest im o tyle trudniej, że ciągle sternkowi podbieramy i to nie małe ilosci.Mimo to on sypie i sypie nie licząc sie z stratami.Moja też obserwuję i tu praktycznie nie ma kupujacych . Ten co wziął Moja pod opiekę (chodzi o maklera) to ma luksus pracy i kursu nigdy nie damy rady ruszyć. Akcji jest 3 razy więcej niż na Fasingu. Wszystkim manipulują te gnoje z biur maklerskich w porozumieniu.To nie jest żadna teoria spiskowa to oczywista prwda o mniejszych spólkach i gpw.