uważam ,że w życiu niczego nie można być pewnym , wszystko opiera się na założeniach.
tak jest i w przypadku grania na giełdzie.
jeżeli twoje założenie okaże się trafne - zarobisz
jeżeli okaże się błędne -stracisz
tu nie ma miejsca na myślenie życzeniowe.
dla przykładu :
moje założenie na jutro to wykorzystać okazję do chwilowego zamknięcia pozycji i bezpiecznie przyglądać się temu jak roztrzygnie się los obecnego trendu .
powtórka z rozrywki , gracze (jak kto woli -rynek) są wyraźnie niezdecydowani co do dalszej kontynuacji wzrostu (pokazuje to dzisiejsza świeca doji)
jest to tzw doji długonoga .
obserwowana w trakcie trendu wzrostowego może oznaczać (podkreślam , że MOŻE a nie MUSI) zapowiedź spadków ,
widać ,że kupujący tracą kontrolę nad trendem wzrostowym ale sprzedający też nie przejęli prowadzenia.
trzeba założyć sobie pewien scenariusz wydarzeń i nie obwiniać całego świata za to ,że okaże się błędny.
może nie ma w mojej wypowiedzi tzw "konkretów" typu - na "pewno wzrośnie" lub "na pewno spadnie" ale nie jestem zwolenniczką wróżenia z fusów i innym też ten sposób postępowania odradzam:)
także życzę wszystkim (bez wyjątku) samych trafnych założeń na jutrzejszej sesji!!!
podpisano:
" póki co zadowolona z własnych założeń doda:)"