Jeżeli już to niestety boczniaka. Chociaż według mnie nie jest to przesądzone.
Wczoraj wyglądało na to, że po 1.37 ktoś chętnie podkupuje. Ale jak na koniec nie wziął z tego poziomu tylko kurs zjechał o grosz niżej to lekko zwątpiłem. Czyli albo jest jakiś dokupujący ale robi to bardzo wolno i ostrożnie, żeby nie podbić kursu (skubnie od czasu do czasu coś z prawej a potem czeka aż zniechęceni i zniecierpliwieni oddadzą taniej), albo transakcje robi drobnica.
Sytuacja ogólnie jest dość interesująca. Z jednej strony cały czas pojawiają się chętni do sprzedaży na aktualnych poziomach (np. dzisiaj za 1.39 i 1.38) a z drugiej wydaje się, że brakuje małej iskierki, która ruszy kurs mocno do góry. Może bliżej 20 marca (wyniki) będzie wiadomo więcej.