Re: Mistrzostwo świata...:)

Dnia 2015-02-16 o godz. 17:05 ~vieira napisał(a):
> Witam, piszę tego posta zwłaszcza do niejakiego Passengera i kilku jemu podobnych cepów...
> Swoją drogą wielki gracz giełdowy Passengeruś liczy pewnie zysk po opłacalnej sprzedaży akcji tej spółki...:):) i dlatego już się tutaj nie udziela...
> Kiedy grubo ponad rok temu sprzedawałem po 1,40 zł bo nie widziałem najmniejszego sensu,żeby to 'cóś' trzymac, i pisałem tutaj na forum o naciąganych raportach,i że to już za niedługo nie będzie warte nawet złotówki w/w kolega Pas, wraz ze swymi pochlebcami zwyzywali mnie od trolli, naganiaczy, itp..:) No jak mogłem takie słowa o takiej perle powiedziec...
> Cieszę się,że Wasza perła za niedługo podzieli los wielu innych pereł,których zarządy nie myślą o akcjonariuszach,tylko o tym,żeby zrobic szybką kaskę,i zwinąc interes...
> I na koniec może nie warto nikogo obrażac,bo na forum każdy może wyrazic swoją opinię... i jak to mówią, kto się śmieje ten się śmieje ostatni, prawda Panie Passenger...:)
> Pozdrawiam...
>

Witam

Wywołany do tablicy odpowiem krótko, zawsze starałem się uzasadnić swoje opinie rzeczowo i kulturalnie, więc pewnie pomyliłeś mnie z tym trollem, który bez logowania naganiał na wzrosty używając mojego nicka.

W przypadku tej spółki była nadzieja na podniesienie się kursu na wsparciach w okolicy na 1,4zł (szczególnie po ogłoszeniu wstępnej umowy z Arabami), ale po zejściu poniżej 1,4zł, nigdy nie pisałem, że będzie rosło. niestety wtopiłem też na tej spółce, ale po pierwsze nie mam do nikogo żalu, a po drugie jak bym zarobił, to nie latałbym po forach i nie krzyczał, ze ini są idiotami, bo nie kupili akcji jak były tanie ;)
Zawsze też podkreślałem, że trzeba się kierować własnym przekonaniem (analizą techniczną i fundamentalną), a nie jakimikolwiek wpisami na forum.

Przestałem się udzielać, bo miałem dosyć tego szamba, które wylewało się pod różnymi nickami pod rzeczowymi ostami. Zawsze byłem otwarty na argumenty za i przeciw spadkom, ale rzeczowe. Podobnie w swoich postach wpisywałem szanse i zagrożenia.