A co z tym 1,4 mln zł?? Pzreciez Potempa nie zgodził się na porozumienie. On sprzedał wierzytelnosc gppi w stosunku do MEWY. GPPI zapłaciła gotówką. Co teraz? Żeby w ogóle móc żądac tych pieniędzy spowrotem to GPPI musi miec wyrok sądu że wirzytlnośc np. nie istnieje. Ale tego nie ma bo sie dogaduja że GPPI uznaje sama (czyli prezes Nowak), że jej dochodzic nie będzie. Mało tego Nowak, a raczej jego spolka Pactor tez kasy nie odda.
Rezultat jest taki że GPPI musi skorygowac raport i to solidnie. Do tego pory w I kwartale był zysk 600 tys z tej różnicy (2 mln potrącone - zwindykowane, a koszt zakupu wierzylenosci od Nowaka i Potempa 1,4 mln zł) Teraz skoro całe potrącenie 2 mln kasujemy, a 1,4 mln zł nie zostanie zwrócone bo nie ma do tego żadnych podstaw - bo to sparwa GPPI że sama rezygnuje z dochodzenia zakupipnej wierzytelnosci.... to nie tylko skasujemy zysk 600 tys ale dopiszemy 1,4 mln straty. Suma syumarum . GPPI zakończy bardzo dobry rok dla branży stratą około 2 mln złotych!!!!
Do tego akcjonariat rozrdowbnimyy bo dodajemy 50% akcji wiecej. Czyli przy kursie około 60 groszy będziemy mieli za kilka mieciecy taką samą kapitalizacje jak teraz!!!!! Ale trzeba uwzględnic ta mega stratę!!! więc 50 gorszy to będzie dobry kurs. Ciekawe kto kupi te akcje od MEWY.???
A co z akcjami Potempa??? on tez sprzeda pakietowo 500 tys akcji......????
Rozsądni sami sobie to obliczą.......