Po pierwsze bez inwestora i dużych nakładów TopMall nie ma szans wejść nawet na połowę tych obrotów co merlin za najlepszych lat, a póki co na to się nie zanosi. Faktem jest że merlin upadł przez "politykę" MŚ i jego chore pomysły. Do czasu przejęcia przez CZT firma działała jak w zegarku, ale brakowało "wolnej" kasy na wejście level wyżej. Trzeba trzymać kciuki za TopMall-a, pewne jest to że nie powielą błędów Czerwonej ale tak jak napisałem bez "dużego" uderzenia i mimo wszystko trochę innej strategii przy obecnej konkurencji w e-commerce rynku nie podbiją. Prawie 40% zamówień Merlina przechodziło przez Punkty Odbioru.