Twierdziłeś też, że żeby grać na giełdzie nie trzeba mieć o niej kompletnie żadnej wiedzy, nawet bilansu nie trzeba umieć czytać bo pan prezes wszystko w preambule wyjaśni. Problemem nie jest system nauczania, problemem są pojedyncze jednostki, które nie są w stanie niczego się nauczyć a nawet samodzielnie myśleć. Takie jednostki nie są w stanie wydedukować, że po rzekomym zwrocie akcji przez szorta PGFowi, PGF zacznie nimi sypać.