Chyba żeby było odwrotnie. Może to fundusz kupował a nasz znajomy sprzedawał. W końcu od 3lat prawie co miesiąc skupuje z rynku - a ceny były niższe. No to postanowił część upłynnić - pierwsze weszło, pierwsze wyszło (FIFO). Właściwie dlaczego nie - w obliczu spadków które nas czekają, być może kryzysu (?) zarobić ot tak 2 bańki, nawet dla naszego przyjaciela jest nie do pogardzenia.