Ja skupuję papiery innych spółek z NC. Takich które nie załapały się na hossę od lutego i takich, (po dokładnej analizie ich działalności, wyników finansowych) które mają potencjał wzrostu z powodu np. znakomitego produktu na który zapotrzebowanie będzie rosło globalnie. Znalazłem ze 2-4 spółki, które trzeba mieć w portfelu na najbliższe 2, 3 lata z szansą na zyski rzędu kilkaset jak nie kilka tysięcy procent. Oczywiście mogę się pomylić, ale cóż, to jest właśnie giełda. A poza tym, nigdy, przenigdy, więcej jak 30-40% kapitału nie idzie w zakup papierów !
PS. Dla mnie producent pizzy czy schodów do takich spółek nie należy :-) Zwłaszcza, że są one również w grupie spółek, które idą z hossą (po roku: pizza: +91%, schody: +133%)