Dokładnie, to jest dobry biznes, tyle, że jedynie dla Insiderów;) Dodruk i espi, listy intencyjne i sruu w ulicę...zgarnia się miliony, których normalnie nigdy by się nie zarobiło, a jakakolwiek działalność operacyjna to pic na wodę, na poziomie zero lub prawie zero - i jest od groma takich właśnie spółek.