Napisałbym do tych Wirtualne Media, ale chyba szkoda czasu, bo po tym, co u nich czytam, to nie wiem, czy potrafiliby maila odebrać.
Może zainteresować tym samą spółkę, by wystąpiła o sprostowanie, bo każdy nie wtajemniczony po przeczytaniu takiego artykułu, nawet nie otworzy profilu spółki, by sprawdzić rzeczywistość.