Gość docelowo liczy na wzrost, a teraz chce tanio kupić, dlatego najpierw liczy na spadek. Pokrętne to trochę ale w sumie całkiem proste.
Ponieważ więc mówiąc, że liczy na spadek, faktycznie liczy na wzrost, no to życzę mu powodzenia.
Tobie też życzę powodzenia, wprost, już bez takich logicznych kombinacji alpejskich.
Trza tylko wygodnie usiąść i patrzeć jak rośnie, jak ciasto w piekarniku.