Według mnie raczej po prostu nikt nie chce tak drogo kupować. Do tego ten czat inwestorski przed debiutem...brak precyzyjnej wizji/ planów rozwoju i przede wszystkim konkretnych Celów do realizacji. Jak dodamy do tego podkręcone Covidem wyniki i straty we wszystkich spółkach zależnych to spółka wydaje się mocno przewartosciowana. Aha no i akcji nie kupiła "rodzina" tylko Gośka. Może to dla niej "pierwsze koty za płoty"