No to samo mówię Dolarowi Tfuskowi to on wie swoje, że spisek, że mu chcą papier odebrać, że wyleszczyć chcą leszczynę, że zaraz 100 złotych.
Puści se na słuchawkach kotolge i tyle z rozmowy. No to co zrobisz? Ubezwłasnowolnić się nie da, słownika ortograficznego nie chce czytać jak mu daje. To śle pieniążki co miesiąc, chociaż szyneczkę sobie kupi i pomidorka. Biedny