Forum Giełda +Dodaj wątek

Re: lzmo- trzycyfrowe wzrosty przychodów

Zgłoś do moderatora
LZMO planuje kilkudziesięcioprocentowe wzrosty przychodów w kolejnych latach (wywiad)


LZMO planuje kilkudziesięcioprocentowe wzrosty przychodów w kolejnych latach, a już w przyszłym roku chce trwale osiągnąć próg rentowności i przenieść się na rynek główny GPW. Powiązana z LZMO spółka Baltic Ceramics chce natomiast w 2015 rozpocząć produkcję proppantów ceramicznych. Obecnie szuka inwestora - poinformowali PAP przedstawiciele obu spółek.
"W 2013 roku LZMO zwiększa sprzedaż o ponad 100 proc., w przyszłym roku dynamika powinna zostać zachowana. Spółka osiągnęła próg rentowności w drugim kwartale 2013 r. W przyszłym roku, dzięki silnemu wzrostowi sprzedaży, na trwałe osiągniemy próg rentowność a cały przyszły rok powinien zakończyć wyraźnym zyskiem - powiedział PAP Dariusz Janus, przewodniczący rady nadzorczej LZMO.


"Przychody spółki powinny w kolejnych latach rosnąć o wysokie kilkadziesiąt procent rok do roku. Istotne jest to, że obecne moce produkcyjne LZMO pozwalają nam dojść do 70 mln zł sprzedaży rocznie bez konieczności dalszych inwestycji" - dodał.


W ocenie LZMO w 2014 roku udział kominów izostatycznych, które produkuje spółka, w krajowym rynku kominów ogółem może wzrosnąć do 5-6 proc.


"Udział kominów izostatycznych, produkowanych między innymi przez LZMO w polskim rynku kominów ogółem wyniósł w 2012 roku około 2 proc. Rynek ten rośnie jednak za sprawą LZMO bardzo dynamicznie rośnie. Szacujemy, że długoterminowo komin izostatyczny niemal w całości wyprze komin ceramiczny plastyczny. Będzie to trwało około 10 lat" - powiedział Janus.


Równocześnie ze wzrostem sprzedaży na rynku krajowym LZMO planuje wejść na rynki krajów ościennych. Spółka jest w trakcie pozyskiwania certyfikatu uprawniającego do sprzedaży na rynku niemieckim.


"W ciągu najbliższych miesięcy wejdziemy z naszymi produktami do kilku państw regionu, co dynamicznie zwiększy nasz potencjał wzrostu. Udział eksportu w sprzedaży w przyszłym roku osiągnie około 30 proc., przy obecnych kilku procentach" - powiedział Janus.


Przewodniczący rady nadzorczej LZMO dodał, że ceny kominów izostatycznych oferowanych obecnie w Europie są minimum dwukrotnie wyższe niż ceny wyrobów LZMO.


"Na najważniejszym rynku kominów w Europie, w Niemczech udział komina izostatycznego w sprzedaży przekroczył 30 proc. i bedzie nadal rósł, a ceny kominów izostatycznych są 2-3 krotnie wyższe od tych po jakich oferuje je LZMO" - powiedział.


LZMO może w przyszłym roku przenieść się na rynek główny warszawskiej giełdy, nie emitując przy tym nowych akcji.


"Jeżeli spełnią się nasze oczekiwania dotyczące sprzedaży to w przyszłym roku może to dać podstawy do przejścia na rynek główny. Chcemy przeprowadzić ten proces natomiast priorytetem jest dla nas dynamiczna poprawa wyników finansowych" - powiedział Janus.


"Ze względu na strategiczne zamiary największego udziałowca wobec projektu nie będzie się to wiązało z emisją akcji" - dodał.


LZMO jest producentem wkładów ceramicznych do kominów formowanych w technologii izostatycznej, która w ocenie analityków pozwala uzyskać lepsze parametry jakościowe produktu od powszechnie stosowanych obecnie rozwiązań. Moce produkcyjne spółki to około 350 km rur kominowych rocznie.


W sierpniowym raporcie poświęconym LZMO analitycy DI BRE Banku prognozują, że spółka wypracuje w 2013 roku 8,1 mln zł przychodów, 0,9 mln zł zysku EBITDA i 0,3 mln zł straty netto. W 2014 roku zysk netto spółki ma wynieść 2,1 mln zł, a w 2015 roku 3,9 mln zł, natomiast zysk EBITDA ma w tych latach rosnąć do 4,2 mln zł i 6,5 mln zł, a przychody odpowiednio do 15,4 mln zł i 21,8 mln zł.



BALTIC CERAMICS RUSZY Z PRODUKCJĄ W POŁOWIE '15, OBECNIE SZUKA INWESTORA



Spółka Baltic Ceramics, której 41-proc. udziałowcem jest LZMO, chce w drugim kwartale przyszłego roku rozpocząć budowę zakładu produkcji proppantów ceramicznych, produktów wykorzystywanych przy szczelinowaniu hydraulicznym węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych.


"W tym roku ogłosimy przetargi na dostawy maszyn i urządzeń i budowę fabryki. Budowa ruszy w drugim kwartale przyszłego roku, i zakład powinien być w stanie gotowym na koniec 2014 roku. Start produkcji planujemy na połowę 2015 roku" - powiedział PAP Piotr Woźniak, prezes Baltic Ceramics.


"Na początek moce produkcyjne naszej fabryki będą wynosiły 30 tys. ton rocznie, z możliwością rozbudowy do 105 tys. ton" - dodał.


Prezes poinformował, że w przyszłości zapełnienie mocy produkcyjnych zakładu ma pozwolić na generowanie przychodów w wysokości 53 mln zł, zysku EBITDA na poziomie 20 mln zł oraz zysk netto na poziomie 11 mln zł, przy konserwatywnych założeniach dotyczących cen proppantów.


Koszt inwestycji to około 50 mln zł. Spółka ma obecnie zagwarantowanych kilka dotacji, a najbardziej znaczące to dotacja z Programu Innowacyjna Gospodarka na 20 mln zł oraz z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na 6 mln zł. Pozostałą kwotę chce pozyskać od inwestora z zewnątrz, w zamian za akcje spółki.


"Jednocześnie są prowadzone rozmowy w trzech kierunkach. Mamy rozmowy z inwestorem branżowym, oraz rozmowy z krajowymi i zagranicznymi inwestorami finansowymi. Ich warunkiem było to, aby Baltic Ceramics było wyceniane poprzez notowanie na giełdzie" - powiedział Woźniak.


"Przy każdym z powyższych rozwiązań LST Capital i LZMO nadal utrzymywać będą kontrolę nad spółką i pozostaną jej większościowym akcjonariuszem" - dodał.


Baltic Ceramics jeszcze w tym roku może wejść na rynek NewConnect. W październiku ma odbyć się walne zgromadzenie notowanej już na tym rynku spółki In Point, na którym akcjonariusze firmy mają zdecydować o emisji akcji skierowanej do obecnych właścicieli Baltic Ceramics. W rezultacie akcjonariusze Baltic Ceramics przejmą kontrolę nad In Point, a sama spółka zostanie pośrednio wprowadzona na giełdę.


Proppanty ceramiczne, które zamierza produkować spółka wykorzystuje się przy szczelinowaniu hydraulicznym w procesie wydobyciu węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych, m.in. gazu i ropy z łupków oraz tzw. gazu ściśniętego, którego duże złoża znajdują się w Polsce, w woj. wielkopolskim. Proppanty mogą być wykorzystywane zarówno na lądzie jak i na szelfie kontynentalnym. Z danych spółki wynika, że proppanty pozwalają na uzyskanie dwukrotnie wyższej wydajności złoża przy wysokim ciśnieniu zamykającym pory, w porównaniu do użycia tradycyjnego produktu, czyli piasku krzemowego.


Baltic Ceramics liczy również na zainteresowanie swoim produktem za granicą.


"Dużym potencjalnym źródłem popytu jest Norwegia, gdzie złoża niekonwencjonalne mogą być duże. Wydaje się, że największe postępy w regionie robi Ukraina, ale także Rumunia" - powiedział Woźniak.


Większościowym udziałowcem Baltic Ceramics, jak również głównym akcjonariuszem LZMO, jest notowana na rynku głównym GPW firma inwestycyjna LST Capital.


Łukasz Kucharski (PAP)

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
LZMO 0,00% 0,03 2018-04-03 15:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.