Ale to są dwuletnie minima i nadal pisanie o tym, że chcą zebrać taniej. Taniej to już jest od roku i nadal obsuwa. To już 33% od ceny nominalnej i prawie 50% od ostatniej ceny emisji. Jedynie insiderzy spółki mogą z zyskiem sprzedać akcje poniej ceny minimalnej, bo sami je sobie nadrukowali. Pytanie czy to jeszcze Łukaszek, czy może już Aleksander?