Wszystko prawie się zgadza, z jednym małym wyjątkiem. Produkcja softu dla tak rozproszonego i wymagającegho klienta jakim jest branża hospitality wymaga indywidualnych starań i zabiegów a nie potraktowania z gruba (zarówno w sensie kasy jak i serwisu). Novitus 15 lat temu podejmował próbę produkcji własnego oprogramowania dla sieci sklepów i sprawa upadła. Rok temu odkupił ponownie oprogramowanie zarówno dla sklepów jak i gastronomii i hoteli. Dziś sprawa grzęźnie i traci rozpęd (dobra ekipa przejęta wraz z softem wykrusza się i z czasem okazuje się , że zakupione oprogramowanie to fajny kawałek softu i nic więcej). Więc co robi Novitus - ano uderza jeszcze głębiej starając się skupić i skonsolidować rynek. Osobiście nie mam żadnych wątpliwości , że ta kolejna próba i tak się nie powiedzie bo pojawią się sprytniejsi , szybsi, lepsi i lepiej zmotywowani przy tym będąc bliżej zarówno klienta jak i sieci sprzedaży, o czym szefowie Novitusa przekonają się już w przyszłym roku.