jeśli spółka pokaże, że potrafi zarobić w rok np. 3 mln zł (co docelowo nie wydaje się niemożliwe, pytanie jednak kiedy będą w stanie coś takiego osiągnąć), to wówczas przy cenie 10 zł za papier, akcje będą notowane przy C/Z na poziomie zaledwie ok. 10. Wskaźnik ten dla branży jest zdecydowanie wyższy na dziś. Przy 15 zł za akcje mielibyśmy przy takim zysku wskaźnik C/Z na poziomie 16 (i wciąż byłby znacznie niższy/atrakcyjniejszy od większości spółek z branży. Dla przykładu vistula i bytom mają C/Z17, Wojas ok. 30, CCC. ok 30, Gino rossi ok. 25).
Na dziś mamy kapitalizację na poziomie 17 mln zł. Ta wycena odpowiada tak naprawdę założeniu, że w tym roku spółka zarobi na czysto ok. 1 mln zł. Wówczas przy obecnym kursie będzie notowana przy wskaźniku C/Z równym 17 (czyli wciąż jw. znacznie niższym od branży, w tym Wojasa i Gino Rossi). Gdybyśmy teraz (przy obecnych zyskach za ostatnie 4 kwartały) mieli być notowani przy wskaźnikach C/Z podobnych do Gino Rossi i Wojasa i CCC, to kurs powinien być już dziś na poziomie ok. 8 zł (przy obecnych zyskach), bo jak na razie to narastająco za ostatnie kwartały spółka zarobiła na poziomie netto 1,055 mln zł (co daje C/Z = 16 przy cenie akcji równej 5,4 zł).
Nie wyobrażam sobie, aby teraz, tj. po wycięciu nierentownych sklepów, po ścięciu kosztów, po pozyskaniu kapitału na towar, spółka nie zarobiła w całym 2017 r. więcej niż za ostatnie 4 kwartały, czyli więcej niż 1,055 mln zł. Zatem snucie teorii o kursie 10, 15, czy 20 zł przy założeniu wyraźnej poprawy wyniku w całym 2017 r. nie wydaje się jakąś totalną abstrakcją.
Na ten moment nie ma co się jednak podniecać tym co może być "jeśli".... czas zweryfikuje i pokaze, czy to wszystko może przekuć się w rzeczywistość. Na razie czekamy na wyniki 2Q. Tu jak było pisane w innym wątku chyba nikt nie liczy na jakiś szał, szczególnie mając na uwadze pogodę w kwietniu, jak też b. wysoką bazę z 2016 r. Tu kluczowe jest co będzie po 12 miesiącach tego roku.