Ale o czym mowa. Niech wam odpowie wasz górnik-strzałowy od golonki czy Rumunia złożyła taki pozew, który nie miałby najmniejszego wpływu na arbitraż który jest już w fazie "przed przesłuchaniami". I co? Napisał wam? Pozwu od lat nie ma, są strachy na lachy. A tymczasem Trybunał Arbitrażowy na razie punktuje Rumunię, odrzucając ich wnioski procesowe.
Pamiętaj górnik-strzałowy zna się na górnictwie. na kwestiach prawnych jest dyletantem hi hi