Sądzę, że prezesa kompletnie nic nie obchodzą akcjonariusze z ulicy, to co się stało z kursem to były pewnie warunki przepchnięcia tej emisji, w której główną rolę odegrał prezes.
Plusem jest to, że spółka pozyskała 300 mln PLN minus koszta, czyli teraz jakoś sobie po-egzystuje.
Akcje "sprzedane" przez prezesa ( o ile nie są zastawem lub będą trzymane pod jakąś ew. państwową fuzję) bedą sypane w rynek, ale może na podbitkach, trzeba analizować wolumeny.
Konwersji obligacji na akcje to raczej nie będzie, a jak nie będzie to będzie to sygnał, że będzie pewnie sypanie akcjami, niewykluczone że na wyższym poziomie.
A jak nie będzie sypania akcjami, to można sobie marzyć o repolonizacji-nacjonalizacji polskiego hutnictwa z udziałem Cognora.