chodzi o to, że spółka jest zadłużona, jedzie na funduszach unijnych, jej racjonalna cena przy emisji była (i pozostaje do dziś) na poziomie poniżej 1,8 PLN. Jest masa ludzi powieszonych, a Zarząd jak sprzedaje to w okolicach 2,80-3,0 PLN, bo znaleźli fundusz z którym się dogadali, by utrzymać spółkę maksymalnie długo przy życiu, wyssać pieniądze z rynku i pewnie póżniej zniknąć, albo sprzedać poniżej wartości.
Od roku słyszymy o grze, która najpierw miała wyjść, później termin się przesunął bo duży dewelopment - ale cisza trwa od lutego 2021 r. i jedyne co inwestorzy widzieli to niecało-minutowy film, na podstawie czego rynek wycenia wartość na 2,70 PLN.
I fakt, że sam kupowałem po 4,00 i później uśredniałem nic nie zmienia, bo po prostu czuję się oszukany, jak wielu innych.
Trzeba byś ślepym, by tego nie zauważyć. Mi taka mroczność ewidentnie dolegała jak dalej wkładałem kapitał w OVI.