Jedynym aktywem prochnika jest marka, to nie wystarczy by stawiać warunki ewentualnemu inwestorowi by zachecic go do przejecia.
Najpierw prochnik padnie, a pozniej oferenci zlozą ofertę syndykowi. Jak prochno padnie to Vistula zaraz zgarnie nowych klientów I wykorxysta proznie. Moim zdaniem wielu upatruje szanse nie w przejeciu bankruta ale w jego upadku. Jednego mniej na ciasnym rynku.
Jeśli Bauer pisze ze prochno sie podniesie na jesień po wprowadzeniu nowej kolekcji to dlaczego od dwoch miesięcy traktuje klientów jak powietrze, nie realizuje zamowien e sklepu, olewa reklamacje I nie prowadzi relacji b2b w mediach spolecznosciowych? W taki sposob spolka chce sprzedawac nową kolekcję ktorej nikt nie widział? W dodatku olali blogerów modowych, którzy robili im reklamę.
Wnioski niech każdy wyciągnie sam.
Pytanie tylko nie czy ake kiedy to runie.