Według mnie spółka za bardzo uzależniła się od przetargów z centrum zdrowia.Zamiast pomyśleć o dywersyfikacji branż w których mogłaby oferować swoje usługi i wygrywać przetargi jak ten na obsługę statków powietrznych 2 lata temu to dałoby firmie większy komfort i perspektywy rozwojowe a tak minęło 9 lat od czasu gdy spółka wkroczyła na nowe tory i powinna być obecnie na zupełnie innych poziomach. Kurs już dawno powinien być powyżej 20 zł a portfolio zamówień powyżej 100 mln a nie 1 miliona jak jest obecnie.Nawet jeśli tworzyli cyrimę to musieli wiedzieć że proces adaptacji rynkowej nie będzie trwał 2 miesiące ale 2 lata to dlaczego nikt w spółce nie pomyślał zawczasu o zabezpieczeniu firmy na ten okres buforowy (uderzenie w nowe sektory) tylko oczekiwał na wygranie przetargi z centrum zdrowia które też idą jak krew z nosa.To mnie tylko dziwi no i zmiana prezesa który doprowadził do rozwoju firmy na prezesa bankiera który od czasu objęcia sterów w spółce nie może się pochwalić żadnymi spektakularnymi sukcesami. W planach spółki na lata 24 i 25 było pozyskanie 100 partnerów zagranicznych a ilu jest obecnie?.