2-3 tygodnie temu, wpisów było co nie miara.Optymistycznych prognoz co do przyszłości kursu również.Zalecających kupowanie mimo iż przecież było drożej niż dziś wielu. Może ktoś z tamtych optymistów pokusi się o kolejną (może trafi tym razem) prognozę na najbliższy tydzień? Mnie osobiście ostatnia zagrywka z pompowaniem kursu pod sprzedaż nieruchomości bardzo przypominała tę z zeszłego roku i pamiętnego 50%. Tylko teraz było pod info a wtedy bez. Kto to robi i w jakim celu?Czy można tak zarobić? Wątpię.Natomiast jeśli w długim terminie chodzi o fundamenty to czemu informacje są tak skąpe? Pytań sporo, odpowiedzi na nie trudne i niejednoznaczne. A zatem skąd ten niezłomny optymizm? Pisują tu trole na zlecenie?