bo to są akcje dla koneserów, jak mawia pewna akcjonariuszka.
Jednak Pismo mówi jednoznacznie:
"Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: będzie zwała. I wielu w błąd wprowadzą. Będziecie słyszeć o bankrutach i o pogłoskach lipnych umów, uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem akcjonariusz przeciw akcjonariuszowi i spółka przeciw spółce. Będzie głód i zaraza, a miejscami dolne widły. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie wiara wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zarobiony."