No właśnie to akurat może być na plus. Spółka od samego początku była znana z nadmiernych wydatków. A dzisiaj po całej branży krążą anegdotki, że żądania płacowe ex-Allinów są wyższe niż najhojniejszych polskich firm gamedevowych. Przycięcie kosztów operacyjnych, skupienie na tej części biznesu co przynosi pieniądze (cokolwiek by to nie było) to jest standardowe postępowanie na czasy kryzysu czy na naprawianie firm.
Wygląda na to, że Zarząd wyciągnął wnioski i idzie w dobrym kierunku