Dodajmy też obowiązek zawiadamiania przy każdym procencie zmiany stanu posiadania. Obecnie musieliby najprawdopodobniej wezwanie zrobić do 95% czy też 90% a później wyciskanie. Jeżeli pojedynczy słabszy raport spowoduje, że ludzie złapią się na takie wezwanie i oddadzą za półdarmo, to sami będziemy sobie winni. Ale raczej już polscy inwestorzy swój rozum mają i jak zobaczą wezwanie po 5 zeta lub mniej to nie sądzę, żeby ponad połowa free float była na tyle głupia by się na takowe wezwanie zapisać. Tymczasem wspólnie z rodziną i znajomymi zbieramy sobie do tych 5-10% :D więc niedługo wykup sobie będą mogli wybić z głowy na dobre, tylko kwestia jak nisko spadnie zanim spróbują, jeszcze ciut ciut i nieoficjalnie będziemy mogli trzymać obronnie przed takimi kombinacjami.