rozumiem, ale twój scenariusz jest moim zdaniem mało realny. nie sypią uprzywilejowani. ten co sypie musi w końcu wysprzedać się i wtedy nastąpi odbicie. może tez robić stratę podatkową. Należy mieć na uwadze, że nawet jak ten debil dostał akcje za 10 gr to chyba nie będzie sypał aż do do 0,10. tez chce zarobić i zdaje sobie sprawę, ze taką sprzedaż trzeba rozłożyć w czasie. no chyba że ma rozum na poziomie małpy. dlatego trzeba obserwować i reagować.